Drukuj

Legnicki epizod pogromu Żydów w nazistowskich Niemczech w nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku przypomniano w środowy wieczór 8 listopada w teatralnej Caffe Modjeska podczas ilustrowanej historycznymi zdjęciami prelekcji historyka i krytyka sztuki Rogera Piaskowskiego. Finałem wydarzenia był spacer na miejsce, w którym znajdowała się spalona wówczas legnicka synagoga.


- Podjęliśmy tę inicjatywę legnickich miłośników historii miasta, bo zawsze bardzo mi zależało, aby teatr był nie tylko miejscem prezentacji sztuki scenicznej, ale także ośrodkiem dyskusji o ważnych sprawach. Także tych dotyczących przeszłości Legnicy - zauważył we wprowadzeniu do spotkania dyrektor Teatru Modrzejewskiej Jacek Głomb.

Było to kolejne z siegających historii miasta spotkań z Rogerem Piaskowskim zorganizowane w legnickiej kawiarni teatralnej. Ostatnie, które odbyło się w grudniu 2015 roku i zatytułowane "Legnicki Armagedon, czyli jak zgładzono miasto", poświęcone było wyburzeniu w latach 60. ubiegłego wieku staromiejskiego centrum Legnicy. Tym razem podjęto temat przebiegu "nocy kryształowej" w mieście, w tym spalenia legnickiej synagogi, która od 1847 do 1938 roku służyła miejscowej społeczności żydowskiej  za dom modlitwy, miejsce zgromadzeń religijnych i centrum życia kulturalnego. Więcej na ten temat znajdziesz TUTAJ w zapowiedzi środowego wydarzenia.

Dodajmy jedynie, że zorganizowany w listopadową noc 1938 roku przez machinę państwowę Trzeciej Rzeszy antyżydowski „spontaniczny gniew narodu” miał na Dolnym Śląsku swojego lidera i nadzorcę. Był nim generał SS Erich von dem Bach-Zelewski, poseł do Reichstagu, a od czerwca 1938 roku Wyższy Dowódca SS i Policji na Dolnym i w części niemieckiego Górnego Śląska. Co warto wspomnieć nie tylko z powodu polskiego pochodzenia tego nazistowskiego zbrodniarza wojennego (wypierał się go konsekwentnie, m.in. dodając do swojego nazwiska człon dem Bach, a na koniec usuwając z niego prawdziwą jego cześć rodową Zelewski, wcześniej Żelewski). To postać krwawo zapisana w polskich dziejach jako pacyfikator i kat Powstania Warszawskiego.

Bezpośrednio po prelekcji kilkudziesięcioosobowa grupa jej uczestników przeszła ulicą Piekarską do skrzyżowania z ulicą Gwarną, pod siedzibę legnickiej placówki Banku Zachodniego WBK. Na frontowej ścianie tego obiektu wyświetlono kolejne slajdy przypominające ponurą historię "nocy kryształowej". To właśnie w tym miejscu do roku 1938 stał okazały obiekt legnickiej synagogi. Dziś, po spalonym przez hitlerowskie bojówki budynku, nie ma śladu.

- Naszym zamiarem jest, by za rok, w 80. rocznicę spalenia legnickiej synagogi, pojawiła się w tym miejscu tablica przypominająca tę historię - zakończył środowe wydarzenie Roger Piaskowski.

Grzegorz Żurawiński