Drukuj

Trzem pociągom Kolei Dolnośląskich, które obsługują trasę pomiędzy Legnicą a Wrocławiem, nadano nazwy powiązane z działalnością artystyczną legnickiego Teatru Modrzejewskiej. W środę 11 października na dworcach kolejowych we Wrocławiu oraz w Legnicy odbędą się happeningi, które upublicznią to wydarzenie.


"III Furie", "Ballada o Zakaczawiu" oraz "Modrzejewska". Takie nazwy nadała swoim pociągom obsługującym połączenia pomiędzy Wrocławiem a Legnicą marszałkowska spółka kolejowa, która swoją siedzibę ma w Legnicy. To realizacja porozumienia, które 21 marca br. zawarły Koleje Dolnośląskie S.A. i Teatr Modrzejewskiej w Legnicy.

- Dla naszej firmy to coś zupełnie nowego, choć dla mnie całkowicie naturalnego. Legnica ma skarb, jakim jest teatr. W sytuacji, gdy trwa degradacja teatrów lokalnych legnicki teatr jest chlubnym wyjątkiem, który trzyma wysoki poziom. Dlatego warto z nim współpracować we wzajemnej promocji. Tym bardziej, że obie firmy obchodzą w tym roku swoje jubileusze. My 10-lecie istnienia, zaś teatr 40-lecie polskiej sceny dramatycznej w Legnicy. To dobra okazja, by sformalizować współpracę – objaśniał podczas uroczystości podpisania porozumienia prezes Kolei Dolnośląskich S.A. Piotr Rachwalski.

- Obie nasze instytucje sporo łączy, bo mają regionalny charakter i są prowadzone przez dolnośląski samorząd. Obie mają też siedziby w Legnicy. Dla nas promocja teatru skierowana do pasażerów pociągów jest o tyle ważna, że pozwala na dotarcie nawet do tych, którzy nigdy jeszcze w teatrze nie byli - mówił podczas tego samego wydarzenia dyrektor legnickiego Teatru Modrzejewskiej Jacek Głomb.

W ramach realizacji zawartego porozumienia dwóm pociągom spółki nadano nazwy głośnych, wielokrotnie nagradzanych i znanych również z realizacji telewizyjnych, spektakli legnickiego teatru, zaś trzeciemu nazwisko patronki legnickiej sceny dramatycznej. Fakt ten uświetni akcja artystyczna, którą w środę 11 października będą mogli obserwować podróżni na dworcach kolejowych we Wrocławiu (godz. 13.50 na peronie 4) oraz w Legnicy (godz. 14.58 na peronie 2). W zdarzeniach, które przygotowano pod opieką artystyczną Jacka Głomba, wystąpią aktorzy-amatorzy ze Stowarzyszenia „Kolejarz” z Miłkowic.

Wybór wykonawców happeningów jest nieprzypadkowy. Przez dziesięciolecia w tej podlegnickiej miejscowości znajdował się jeden z najważniejszych dolnośląskich węzłów kolejowych PKP, w którym pracowało ok. 2 tysiące osób, co Miłkowicom nadało charakter osiedla kolejarskiego. To jednak już przeszłość, gdyż po restrukturyzacji PKP, która rozpoczęła się w roku 2000, liczba zatrudnionych w tym węźle zmalała dziesięciokrotnie. Stowarzyszenie "Kolejarz" przypomina o minionej roli tej miejscowości.

Grzegorz Żurawiński