Drukuj

- Pytają mnie, czy nie chcę wywinąć się z pracy aktorki, by obrać inną drogę. Ale lubię aktorstwo, choć cieszy mnie, gdy mam szansę i okazję, by realizować inne pomysły – mówi legnicka aktorka, ale też dramatopisarka i reżyserka Magdalena Drab, której tekst „Słabi. Ilustrowany banał teatralny” przyniósł jej główne laury dziesiątej edycji Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej.


To jednak aktorstwo sprawiło, że laureatka nie mogła uczestniczyć w sobotniej (27 maja) gali finałowej Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port i Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej, podczas której ogłaszano jej zwycięstwo i wręczano nagrodę (w uroczystości zastąpił ją mąż, Albert Pyśk, także aktor legnickiego teatru). W wieczór swojego największego sukcesu Magda Drab grała bowiem gościnnie na scenie łódzkiego Teatru Nowego w sztuce Roberta Urbańskiego „Kokolobolo czyli opowieść o przypadkach Ślepego Maksa i Szai Magnata” w reżyserii Jacka Głomba. Spektakl, który premierę miał we wrześniu 2012 roku, był ważną cezurą w życiu ówczesnej studentki Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Wpadła w oko reżyserowi. W efekcie od stycznia 2014 roku podjęła pierwszą etatową pracę. Jako aktorka legnickiego Teatru Modrzejewskiej.

Jednak już wcześniej Magdalena Drab objawiła także swoje pozaaktorskie talenty i zainteresowania. Wraz z grupą przyjaciół stworzyła w Łodzi offowy Teatr Zamiast, w którym była autorką tekstów i reżyserką.  Tak powstały: "Targowisko, czyli dzieje rozkładu pana H.",, „Miasto Ł.”, "Dramat na dwóch starych ludzi i kota, który popełnił samobójstwo". Już jako aktorka legnickiego teatru napisała dramat „Trup”, który dotarł do półfinału 8. Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej (2015). W tym samym roku została także laureatką stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na napisanie sztuki teatralnej opowiadającej o środowisku polskich kibiców. Dramat „Dzielni chłopcy” (opublikowany w miesięczniku „Dialog” 4/2016) zaprezentowała premierowo w formie inscenizowanego czytania na legnickiej Scenie Gadzickiego w czerwcu 2015 r.

- Jestem bardzo ciekawa dalszego ciągu tej historii, bo „Dzielni chłopcy” doczekali się realizacji telewizyjnej w Teatrotece i oczekują właśnie na kolaudację – poinformowała Magda Drab podczas wtorkowego (30 maja) spotkania w legnickimi dziennikarzami. Teatroteka to, finansowana przez MKiDN,  producencka inicjatywa warszawskiej Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych, której celem jest ekranizacja polskiej młodej dramaturgii teatralnej.

W życiu i karierze 27-letniej aktorki najważniejszy jest jednak podwójny sukces w tegorocznej edycji Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej, który zaowocował zarówno główną nagrodą kapituły konkursu, jak i społecznego jury Alternatywnej Nagrody Dramaturgicznej. Oba te gremia wskazały na jej dramat "Słabi. Ilustrowany banał teatralny", który chwilę wcześniej opublikował miesięcznik „Dialog” (5/2017).  W uzasadnieniach wskazywano na „nietypowy dobór tematu, minimalistyczny język i zaskakujący pomysł zastąpienia didaskaliów rysunkami, obrazującymi stany psychiczne bohaterów”. Doceniono „wyczulony słuch autorki na świat” i zwrócenie uwagi na to, że w „dzisiejszym świecie nie słychać już krzyku, a jedynie szept”.

- To sztuka o depresji, ale nie tylko. Pisałam to w ciąży, ale nie ma w niej autobiograficznych odniesień. Ten temat tkwił we mnie dużo wcześniej. To tekst o słabości jako rodzaju banalnej bezsilności bohaterów sztuki. O towarzyszącej im bezradnej stagnacji, braku sił w codziennym życiu, gdy chce się tylko przetrwać, przetrzymać , nie widząc celu. Miałam trochę lęków, podczas dramatyzowanego czytania tego tekstu w Gdyni (23 maja). Dzięki aktorom i reżyserowi spełniło jednak moje oczekiwania i było zgodne z moimi wyobrażeniami o scenicznej realizacji tekstu – dzieliła się wrażeniami Magda Drab.

Grzegorz Żurawiński