Już w sobotę 9 września w legnickim Teatrze Modrzejewskiej odbędzie się premiera najnowszego spektaklu Przemysława Wojcieszka. „Osobisty Jezus” będzie na nowo opowiedzianą historią, której punkt wyjścia znany jest z jego, zrealizowanego w 2004 roku, filmu „W dół kolorowym wzgórzem”. – To będzie jednak zupełnie inna opowieść, w której ważne staną się odniesienia metafizyczne i religijne, nieobecne w moim filmie – zapewnia autor i reżyser przedstawienia.

Film był sukcesem, podobał się krytykom i widzom. Za jego reżyserię Wojcieszek otrzymał jesienią 2004 roku główną nagrodę na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Rok później Paszport Polityki w kategorii Film za „oryginalne dzieła będące manifestem pokolenia trzydziestolatków szukających dla siebie miejsca w naszej rzeczywistości”.

„Osobisty Jezus” będzie drugą realizacją tego artysty wyprodukowaną w legnickim teatrze. Jego listopadowy debiut dramaturgiczny z 2004 „Made in Poland” okazał się sukcesem, którego rozmiarów nie notowała współczesna polska dramaturgia...
- Nie ma co kryć. To, co się stało, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Przecież jeszcze krótko przed premierą bardzo się obawiałem, czy całą tę opowieść uda się poukładać w sensowną całość. Udało się, a to co stało się później (grad nagród festiwalowych, w tym wszystkie najważniejsze – red.) było wręcz niewiarygodne. Myślę, że taki sukces w teatralnym debiucie mógł mi się przydarzyć tylko w Legnicy. To niezwykle energetyczne miejsce – zwierza się Przemysław Wojcieszek na tydzień przed premierą kolejnej swojej sztuki.
Autor scenariusza i reżyser „Osobistego Jezusa” nie obawia się porównań i poszukiwania odniesień do filmu „W dół kolorowym wzgórzem”, z którego czerpie wątki i punkt wyjścia do opowiadanej historii...
- Chyba dojrzałem... Poza tym, po zakończeniu realizacji filmu pozostał we mnie spory niedosyt. Czułem, że nie wykorzystałem wszystkich moich emocji, wspomnień i sentymentów, które chciałbym przekazać. Po „Made in Poland” zorientowałem się, że właśnie w teatrze chciałbym tę historię opowiedzieć raz jeszcze, ale inaczej. Stąd na scenie pojawią się elementy metafizyczne i ważne pytania. Kim jestem? Jak żyć? Skąd czerpać nadzieję? Będzie to bowiem spektakl o poszukiwaniu Boga – opowiada autor i reżyser.

O czym jest „Osobisty Jezus”? Podpowiedzmy punkt wyjścia do tej historii...
Po wyjściu z więzienia główny bohater sztuki trzydziestoparoletni Rysiek (w tej roli Przemysław Bluszcz) wraca do swojej rodzinnej wsi. Zamierza przejąć opuszczony dom i gospodarstwo rodziców, którzy nie żyją od kilku lat, wraca też do swojej dawnej narzeczonej Agaty (Ewa Galusińska), którą porzucił tuż przed odsiadką. Agata jednak jest teraz żoną starszego brata – Jarka (Paweł Wolak), co gorsze brat sprzedaje właśnie dom rodziców, aby za uzyskane pieniądze spróbować szczęścia z Agatą – tym razem w dużym mieście. Rysiek żarliwie wierzy, że Jezus, który pozwolił mu przetrwać więzienie, pomoże mu też w zmaganiach o dom i dziewczynę...
- Bardzo chciałem, by główną rolę w tym spektaklu zagrał Przemek Bluszcz. To świetny aktor i jedyny jakiego znam, którego chciałem do tej roli i który jest w stanie ją unieść. Bo to piekielnie trudna rola, główny bohater nie zejdzie bowiem ze sceny ani na chwilę przez całe 1,5 godziny przedstawienia. Od razu wiedziałem też, że taki spektakl mogę zrobić tylko w legnickim teatrze. Tu czuję się dobrze i bezpiecznie, nie zaryzykowałbym wystawienia „Osobistego Jezusa” w innym miejscu. Praca w Legnicy sprawia mi ogromną frajdę, bo lubię to miejsce i ludzi, którzy tu pracują. Czy może być większa przyjemność, niż robienie swojego w miejscu, które się lubi? – retorycznie pyta Wojcieszek.

Praca nad spektaklem dobiega końca. Jeszcze przed wakacyjną przerwą odbyły się pełne próby całości przedstawienia...
- Robiło to na mnie wrażenie, chwytało za serce... Ale sukcesu nie mogę zagwarantować, mam jedynie nadzieję, że zrobimy dobre przedstawienie, które będzie bawić i wzruszać, że będzie to dobrze zrobiona sztuka. Pewien jestem aktorów i muzyki (skomponował ją zespół „Pustki” – red.). Najmniej ufam sobie, czy dobrze opowiem tę historię, czy uda mi się ją odpowiednio wyreżyserować? – sam siebie pyta autor spektaklu.
Wojcieszek przyznał, że tytuł przedstawienia zapożyczył od wydanej w 1990 roku piosenki „Personal Jesus” grupy Depeche Mode.
- Teraz już robię to z pewną premedytacją, to jest taki mój osobisty znak firmowy ("Zabij ich wszystkich" to tytuł płyty zespołu Metallica, „Głośniej od bomb” - płyty The Smiths a „W dół kolorowym wzgórzem”– Red House Painters – przyp. red.). A ponieważ płytotekę mam sporą pomysłów na przyszłość mi nie zabraknie... – śmieje się reżyser.

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++


Przemysław Wojcieszek (1974) reżyser filmowy i teatralny, scenarzysta, niezależny producent filmowy.

Jest uważany za czołowego twórcę polskiego kina niezależnego. Studiował polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Jest autorem scenariusza do filmu "Poniedziałek" Witolda Adamka (1998). Jako reżyser zadebiutował w 1999 filmem "Zabij ich wszystkich". Napisał scenariusze do wszystkich swoich filmów. W 2005 otrzymał Paszport Polityki w kategorii "Film" za "za oryginalne dzieła będące manifestem pokolenia trzydziestolatków szukających dla siebie miejsca w naszej rzeczywistości".
W 2004 zadebiutował w teatrze jako autor i reżyser sztuki "Made in Poland", adaptacji własnego scenariusza, opowiadającej o dylematach zbuntowanego chłopaka z blokowiska. Przez wielu krytyków spektakl został uznany za wydarzenie roku, a w 2005 Wojcieszek za jego reżyserię otrzymał Laur Konrada, główną nagrodę na Festiwalu Sztuki Reżyserskiej Interpretacje.

Filmografia

"Zabij ich wszystkich" (1999)
"Głośniej od bomb" (2001)
"W dół kolorowym wzgórzem" (2004)
"Doskonałe popołudnie" (2005)

Inscenizacje teatralne

"Made in Poland" - Teatr Dramatyczny im. H. Modrzejewskiej w Legnicy (2004)
"Cokolwiek się zdarzy, kocham cię" - TR Warszawa (2005)
"Darkroom", na motywach powieści Rujany Jeger - Teatr Polonia (2006)

Najważniejsze nagrody

1999 - Grand Prix dla filmu "Zabij ich wszystkich" na I Festiwalu Filmów Amatorskich w Zielonej Górze
2004 - nagroda jury za najlepszą reżyserię za film "W dół kolorowym wzgórzem" na XXIX Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni
2005 - Laur Konrada na 7. Festiwalu Sztuki Reżyserskiej Interpretacje za "Made in Poland"
2005 - pierwsza nagroda za spektakl i druga nagroda indywidualna za reżyserię autorskiego przedstawienia "Made in Poland" w XI Ogólnopolskim konkursie na wystawienie polskiej sztuki współczesnej
2005 - Paszport Polityki w kategorii "Film"