Pochodzący z Góry aktor Zbigniew Waleryś często ostatnio gości na łamach ogólnopolskiej prasy. Artysta dostaje same pozytywne, by nie rzec rewelacyjne, recenzje. Popularność zawdzięcza przedstawieniu teatralnemu "Zabijanie Gomułki" w reżyserii Jacka Głomba, w którym gra główną rolę Józefa Trąby, inicjatora zamachu na Władysława Gomułkę – pisze dziennikarz Panoramy Leszczyńskiej.

Artysta dostaje same pozytywne, by nie rzec rewelacyjne, recenzje. Co więcej, został wyróżniony w rankingu aktorów teatralnych "Polityki", gdzie oprócz niego znaleźli się m.in. Mariusz Benoit, Danuta Stenka i Maciej Stuhr.

Popularność górowianin zawdzięcza przedstawieniu teatralnemu "Zabijanie Gomułki" w reżyserii Jacka Głomba, w którym gra główną rolę Józefa Trąby, inicjatora zamachu na Władysława Gomułkę. Sztuka powstała na podstawie powieści "Tysiąca spokojnych miast" Jerzego Pilcha. Reżyser spektaklu jest dyrektorem teatru w Legnicy, ale sztukę zrealizował i wystawił w Zielonej Górze.

"Najnowsza premiera w Teatrze Lubuskim - "Zabijanie Gomułki" Jacka Głomba - to wbrew złowieszczemu tytułowi świetna komedia z kapitalną rolą Zbigniewa Walerysia z legnickiej sceny. Dał niesamowity popis sztuki aktorskiej" - napisała w "Gazecie Wyborczej" Dorota Żuberek. "Waleryś tworzy jedną z najciekawszych pijackich kreacji polskiego teatru. Fenomenalna rola" - czytamy z kolei w "Dzienniku".

- Spektakl został zrealizowany dla Teatru Lubuskiego w Zielonej Górze. Zdobył jednak na tyle duże uznanie, że wystawiamy go także w innych miastach. Graliśmy już dwa razy w Warszawie. Wybieramy się też na festiwal do Bydgoszczy, potem wracamy do Zielonej Góry, ale nie na długo. Później czeka na nas Kraków i kolejny festiwal, tym razem w Tarnowie. Żyję więc obecnie na walizkach - mówi Zbigniew Waleryś.

Największym wyróżnieniem, jakie spotkało ostatnio aktora z Góry jest znalezienie się w "Subiektywnym spisie aktorów teatralnych" Jacka Sieradzkiego w "Polityce". Walerysiowi przyznano w nim najwyższą kategorię, czyli "zwycięstwo" (najwyższą kategorią w tym rankingu jest „mistrzostwo” – przyp. red. serwisu). Jacek Sieradzki o jego roli w "Zabijaniu Gomułki" napisał: "Brawurowa rola, ciepła, zabawna i inteligentna, o co dziś w rozliczeniach z bliższą i dalszą rzeczywistością coraz trudniej".

- Cieszę się ogromnie z tego wyróżnienia. Mam nadzieję też, że zaowocuje to propozycjami ze strony innych reżyserów - dodaje Zbigniew Waleryś.

(mach, "Wychwalany dzięki "Zabijaniu..."", Panorama Leszczyńska 11-17.10.2007)