Przemysław Wojcieszek zrobił spektakl o duchowych wątpliwościach. Temat nieobcy wielu współczesnym. Dlatego tak ważny i wartościowy. "Osobisty Jezus" w reż. Przemysława Wojcieszka z Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy na Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy. Pisze Daria Romanowska w Gazetce Festiwalowej OFFicjalna.

Rysiek - główny bohater, w rolę którego wcielił się Przemysław Bluszcz, jest człowiekiem, który w życiu stracił wszystko. Niedawno odzyskana wolność przynosi tylko ból i rozczarowanie. Bo na wolności nic na niego nie czeka. Kobieta, którą kocha, wyszła za mąż za jego brata. Brat z kolei odziedziczył cały majątek po ojcu i właśnie go sprzedaje. Bohater traci dom rodzinny, ziemię i wszelkie prawa. Słabe są szanse na znalezienie pracy, szczególnie dla kogoś, kto utrzymywał się z kradzieży. Co ma począć człowiek w obliczu takiej tragedii? Tak niesprzyjającego losu?  Główny bohater szuka odpowiedzi na te wszystkie pytania. Recepty na ukojenie bólu poszukuje pośród wersów "Pisma Świętego". Wierzy, że jest jeszcze jakiś sposób, by zacząć żyć jak kiedyś - z ukochaną kobietą u boku i na własnym skrawku ziemi. Zaczynając od początku. Że jeśli będzie postępował moralnie i zgodnie z sumieniem, to Bóg zwróci mu wszystko jak w ewangelicznej historii o uzdrowieniu ślepego: "Przejrzyj, wiara twoja cię uzdrowiła". Z uporem maniaka wierzy w odkupienie, jednak u przyjaciela księdza nie otrzymuje rozgrzeszenia, brak w nim pokory, wciąż jest zaślepiony przeszłością. Nie potrafi się odnaleźć w odzyskanej wolności. Rysiek jest przytłoczony samotnością ziejącą do niego z każdej strony. Przez 3 lata jego pobytu w więzieniu, przyjaciele i osoby, które kochał nauczyły się żyć bez niego. Scena spektaklu przypomina ring, gdzie bohaterowie muszą bić się z własnym sumieniem, przeciwnościami losu, rozterkami. Genialna, bo uboga, scenografia skupia wzrok widza jedynie na aktorach i historii, jaką opowiadają. Gra szokuje wyrazistością niezmąconą zbędnymi elementami. Do tego muzyka stworzona przez zespół Pustki tworzy perfekcyjnie nastrój i oddaje wrażenie psychodelicznego zagubienia. Przemysław Wojcieszek zrobił spektakl o duchowych wątpliwościach. Temat nieobcy wielu współczesnym. Dlatego tak ważny i wartościowy. (Daria Romanowska, "Historia o poszukiwaniu wiary", Gazetka Festiwalowa OFFicjalna, 5.10.2007)