– Jest to absolutnie haniebne, co robi pan Tadeusz Krzakowski, który konsekwentnie przemilcza fakt, że w tym mieście istnieje teatr! – oburza się reżyser i zarazem dyrektor legnickiej sceny, Jacek Głomb. Jego ostre słowa to reakcja na ostatnią publikację magistratu, który wydał „Kronikę miasta Legnicy 2014”. Nie ma w niej ani słowa o teatrze. Pisze Joanna Michalak.


Artysta po raz kolejny głośno ubolewa, że kierowana przez niego instytucja została „wyautowana” przez miejskich urzędników. – Nie istniejemy w magistrackich mediach, a teraz jeszcze w kronice. To tak, jakby zrobić zdjęcie miasta z lotu ptaka i w miejscu budynku teatru wstawić białą plamę. Apeluję do mieszkańców, by zwrócili na to uwagę. Legnica to nie jest osobisty folwark pana prezydenta! – grzmi reżyser.

Jacek Głomb ma świadomość, że włodarz go nie lubi. Nie rozumie jednak, jak może ignorować istnienie teatru, na którego działalność miasto wydaje rocznie 1,5 mln zł.

Zarzuty reżysera odpiera dyrektor wydziału promocji i komunikacji społecznej w legnickim urzędzie miasta, Ewa Szczecińska-Zielińska. Jej zdaniem w magistracie nikt celowo nie przemilcza wydarzeń teatralnych, bo informacje na temat repertuaru czy cen biletów regularnie ukazują się chociażby w „Miejskim Informatorze Kulturalnym”.

– W kronice umieściliśmy przede wszystkim zdarzenia, których mieszkańcy byli świadkami bądź uczestnikami. Skoncentrowaliśmy się na imprezach ogólnodostępnych i niebiletowanych. Dziś nie pamiętam, czy w ubiegłym roku teatr takowe organizował. Być może nie i stąd ich brak w kronice. A tak na marginesie, instytucja kierowana przez pana Głomba ma potężny dział marketingu i jeśli pomimo tego potrzebuje naszego wsparcia przy promocji swej działalności, to bardzo chętnie pomożemy – deklaruje dyrektor odpowiedzialna za komunikację społeczną w Ratuszu.

Przedstawicielka urzędu miasta uważa, że po zakończeniu sezonu teatralnego szef legnickiej sceny wyreżyserował medialny spektakl, w którym skarży się na magistracką cenzurę. –  Nie chcemy grać w nim wyznaczonej nam roli – podkreśla Ewa Szczecińska-Zielińska.

(Joanna Michalak, „Ratusz nie zagra w „medialnym spektaklu” Głomba”, www.regionfan.pl, 2.07.2015)