Polska literatura współczesna w odważnych interpretacjach, teatry zawodowe kontra projekty tworzone przez amatorów, jurorzy społeczni i nacisk położony nie na gwiazdy, a na zespół aktorski. To właśnie zespół będzie bohaterem Kaliskich Spotkań Teatralnych. W drugim dniu prezentacji (17 maja) legnicki teatr pokaże „Konferencję ptaków”. O kaliskim festiwalu pisze Mirosława Zybura.


Dlaczego Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu tak bardzo podkreśla wagę gry zespołowej w kontekście nadchodzącej, 55. edycji Kaliskich Spotkań Teatralnych?

Weronika Szczawińska, kierowniczka artystyczna kaliskiej sceny, tak opisuje repertuar 55. KST: - W niektórych z tych spektakli nie ma zupełnie głównych ról bądź podziału na role główne i poboczne. W niektórych, pomimo wystąpienia prowadzącej postaci, dynamika całego zespołu pozostaje również bardzo silnie wyakcentowana - mówi. Przekrojowy charakter kaliskiego festiwalu ma pokazać także najwyraźniejsze kierunki współczesnej sceny. A jednym z takich trendów jest, według organizatorów KST, zespołowość. Potwierdzają to werdykty jurorów z ostatnich lat kaliskiego festiwalu teatralnego - rok w rok, od czterech lat Grand Prix KST idzie nie do pojedynczych aktorów, a do całego zespołu konkretnego spektaklu.

Kaliskie Spotkania Teatralne otworzy premiera (i jeden z siedmiu spektakli konkursowych) przygotowana przez kaliski teatr - "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwona". Spektakl oparty na książce Doroty Masłowskiej to nie jedyna teatralna adaptacja polskiej literatury współczesnej. Widzowie zobaczą też "Morfinę" wg powieści Szczepana Twardocha. Z tym spektaklem przyjedzie do Kalisza Teatr Śląski z Katowic. Z "Jeżycjadą" Małgorzaty Musierowicz zmierzyła się z kolei Weronika Szczawińska, poddając socjologicznej wiwisekcji poznańską sagę rodu Borejków.

Wymykający się klasyfikacjom teatralny projekt pod nazwą "Teren badań: Jeżycjada" zobaczymy na KST poza konkursem. Swoisty portret poznańskich mieszczanek oddają też "Prezydentki" Teatru Nowego w Poznaniu. Z twórczości Ryszarda Kapuścińskiego czerpie z kolei "Afryka", z którą do Kalisza przyjedzie Teatr Polski w Bydgoszczy. W programie KST znalazły się także spektakle teatrów z Legnicy ("Konferencja ptaków"), Bielska-Białej ("Królowa Margot") i Wrocławia ("Podróż zimowa").

Obok spektakli stawiających na zespół organizatorzy festiwalu zapraszają na popisy solistów - monodram "Podwójne solo" Jana Peszka i - na zakończenie KST - "Chopin bez fortepianu" Barbary Wysockiej, która wystąpi w towarzystwie Filharmonii Kaliskiej.

Organizatorzy konfrontują też teatr zawodowy z amatorskim, stąd w repertuarze znalazła się też "Kosmologia rozdrażewska", powstała w ramach warsztatów "Wielkopolska: Rewolucje", przeprowadzonych w Rozdrażewie koło Krotoszyna przez reżysera Wojtka Ziemilskiego, który do współpracy zaprosił działające w Rozdrażewie kółko astronomiczne. Wynikiem tych działań jest wyjątkowe widowisko "o kosmosie, przestrzeni i czasie".

Formuła festiwalu pełna jest nowości. M.in. obok profesjonalnego, trzyosobowego składu jurorskiego pojawi się też jury społeczne - pięcioro kaliszan, wybranych spośród kilkudziesięciu zgłoszeń. Jurorzy społeczni przyznają też swoją nagrodę. Na liście nagród KST też nowości - nagroda imienia Ignacego Lewandowskiego, legendarnego aktora kaliskiej sceny.

Ceny biletów są dużo niższe w porównaniu do poprzednich lat - wahają się od 50 do 70 złotych. Sprzedaż już trwa.

(Mirosława Zybura, „To nie teatr jednego aktora”, Ziemia Kaliska, 17.04.2015)