Drukuj

We wtorek 16 grudnia o godz. 20 TVP Kultura pokaże na żywo spektakl „Nasza klasa” Tadeusza Słobodzianka ze Sceny na Woli Teatru Dramatycznego w Warszawie. Spektakl, którego premiera miała miejsce w 2010 r., wyreżyserował Ondrej Spišák.  Legniczanie oglądali dramat w kwietniu 2012 roku podczas Festiwalu Teatru Nie-Złego.


To niezwykła historia uczniów z jednej klasy. Razem uczą się, bawią, chuliganią, wchodzą w dorosłość. Marzą, żeby zostać lotnikiem, lekarzem, gwiazdą filmową. Czytają "Trylogię" Sienkiewicza, chodzą na filmy z Chaplinem, słuchają jazzu. Dlaczego chłopak, który wyciął serce z papieru i napisał miłosny wiersz, kilka lat później związał koleżance ręce sznurkiem i zagroził, że zastrzeli, jeśli będzie próbowała uciekać? Co się wydarzyło, że narodowość, religia i ideologia okazały się ważniejsze niż przyjaźń? Co się stało z tamtą klasą?

"Nasza klasa" Tadeusza Słobodzianka to opowieść w kilku lekcjach, rozgrywająca się począwszy od lat 20. XX wieku aż po współczesność. To także portret ciemnej strony relacji polsko-żydowskich, osnuty wokół tragedii w Jedwabnem. Bohaterami jest dziesięcioro uczniów jednej klasy, których losy i wzajemne stosunki zostają całkowicie odmienione wskutek wybuchu II wojny światowej. Uwikłani w dzieje historii młodzi ludzie zostają postawieni w sytuacji bez wyjścia, ale też dobrowolnie zajmują miejsca po przeciwnych stronach barykady. Jak mówi o sztuce reżyser spektaklu Ondrej Spišak: ”Nasza klasa” pokazuje, jak łatwo jest z koleżeństwa i przyjaźni przejść do nienawiści - jeśli uwierzy się w ideologię, a zapomni o prostych relacjach międzyludzkich będących podstawą funkcjonowania społeczeństwa.

Dramat Słobodzianka był w Polsce wielokrotnie nagradzany, m.in. jako pierwszy tekst dramatyczny został uhonorowany Nagrodą Literacką NIKE. "Nasza klasa" odnosi też niebywały sukces za granicą (określana jest nawet mianem "najlepszej sztuki eksportowej") - dotychczas sięgano po nią choćby w teatrach na Węgrzech, Litwie, w Czechach, Słowacji, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Stanach Zjednoczonych i Japonii. W zeszłym roku w Teatrze Dramatycznym zagrano setne przedstawienie "Naszej klasy". Dzięki transmisji w TVP Kultura spektakl będzie dostępny dla wszystkich widzów w Polsce.

Transmisję przedstawienia poprzedzi krótki wstęp Łukasza Drewniaka, który poprowadzi również rozmowę z Tadeuszem Słobodziankiem w przerwie spektaklu oraz dyskusję ze specjalnie zaproszonymi gośćmi chwilę po zakończeniu transmisji.

Reżyser spektaklu Ondrej Spišák pracuje w tej chwili w Legnicy, gdzie trwają próby do „Konferencji ptaków” Petera Brooka i Jeana Claude Carriere’a w jego reżyserii. - Długo odmawiałem podjęcia się reżyserii „Naszej klasy”. Przestraszyłem się polityki, którą w Polsce sprowokowała sprawa Jedwabnego. Bałem się zarzutu, że Słowak czyli obcy miesza się w polsko-polskie spory. Dałem się jednak przekonać, że to historia z uniwersalnym przesłaniem, wykraczającym poza polskie granice. Na Słowacji uciekamy od takich rozliczeń. Wmawiamy sobie, że nie ma takiej potrzeby. A byłoby z czego się rozliczać, bo mamy wiele ciemnych kart w historii. Choćby tej z wasalnym państwem księdza i prezydenta Tiso, który kolaborował z Hitlerem, co sprawiło, że wielu Słowaków skorzystało z okazji, by wzbogacić się na eksterminacji Żydów – mówił w kwietniu 2012 podczas pospektaklowego spotkania, które odbyło się w legnickiej Caffe Modjeska.

(żuraw)