Od 2006 roku KGHM Polska Miedź S.A. regularnie sponsoruje legnicki teatr. Rekordowy był rok 2013, w którym wsparcie, jakie Teatr Modrzejewskiej otrzymał od miedziowego koncernu, sięgnęło kwoty 940 tys. zł, na co złożyły się zarówno pieniądze przekazane bezpośrednio z centrali holdingu (540 tys. zł), jak i z Fundacji „Polska Miedź” (400 tys. zł).


Rekord odnotowany w roku 2013 nie był jednak kaprysem, ani dziełem przypadku. Był to bowiem czas realizacji wyjątkowego i wspólnego przedsięwzięcia artystycznego, ale też społecznego, jakim stała się produkcja telewizyjnej wersji teatralnego spektaklu o historii i ludziach Zagłębia Miedziowego. Stało się to możliwe w efekcie wieloletniej już współpracy teatru i KGHM. Nie bez znaczenia była tu artystyczna marka, jaką – po latach wysiłków nagrodzonych prestiżowymi laurami i zasłużonym medialnym rozgłosem - wypracował sobie zespół legnickich twórców spod znaku Modrzejewskiej.

Szef legnickiego teatru Jacek Głomb doskonale pamięta, że pierwsze starania o to, by to właśnie miedziowy potentat i sąsiad zza miedzy stał się strategicznym biznesowym sponsorem jego sceny rozpoczął blisko 10 lat temu. Niewiele brakowało, by udało się już w 2005 roku, gdy prezesem tej firmy był Wiktor Błądek.

Falstart na początek

- Już wtedy złożyliśmy KGHM propozycję, by w zamian za wsparcie finansowe stworzyć teatralny spektakl związany z historią Polskiej Miedzi. Co prawda, nie było jeszcze gotowego scenariusza, ale był pomysł, który czerpał z naszej idei wpisywania lokalnych historii w treść wystawianych sztuk. Niewiele brakowało, by się udało. Do dziś nie wiemy, kto i z jakich powodów w ostatniej chwili zablokował wówczas projekt, który leżał już na biurkach członków zarządu firmy – wspomina Jacek Głomb.

Przełom nastąpił w 2006 za prezesury Krzysztofa Skóry. Teatr otrzymał wówczas z KGHM pierwsze 100 tys. zł na wsparcie swojej działalności artystycznej. W kolejnych latach kwota ta rosła, a pieniędzy dorzuciła także Fundacja „Polska Miedź”. W 2007 roku było to już łącznie 325 tys. zł, dzięki którym wsparcie otrzymał m.in. I Międzynarodowy Festiwal Teatralny “Miasto” w Legnicy. W kolejnym roku dzięki miedziowym pieniądzom z Fundacji (150 tys. zł) teatr rozwinął szeroki program edukacji teatralnej dzieci i młodzieży (m.in. Szkołę Czarodziejów Wyobraźni).

Stabilnie z fajerwerkami

Druga faza stabilnej i stałej współpracy pomiędzy KHGM a Teatrem Modrzejewskiej to ta trwająca do dziś, a związana z prezesurą Herberta Wirtha.  Teatr powrócił do idei wystawienia spektaklu o świecie miedziowych górników, a zarząd firmy zaakceptował pomysł, dzięki któremu w 2011 roku na teatralne konto wpłynęło 350 tys. zł na realizację i eksploatację spektaklu „Orkiestra”, ale także na dofinansowanie Festiwalu Teatru Nie-Złego w Legnicy. Miedziowy koncern wsparł też (60 tys. zł) nową teatralną inicjatywę jaką było powstanie Ośrodka Nowy Świat. Rok później teatr i KGHM połączyła umowa sponsorsko-reklamowa warta 300 tys. zł.

Najważniejsza w tej współpracy legnickich artystów z lubińskim gigantem była jednak „Orkiestra” Krzysztofa Kopki w reżyserii Jacka Głomba, bo takiego spektaklu i takiego sposobu jego teatralnej eksploatacji nie było wcześniej. Podstawą tekstu stały się relacje i wspomnienia pracowników KGHM, tych obecnych i wcześniejszych, którzy pamiętają pionierskie lata. Do nich właśnie odwołali się twórcy przedstawienia, którzy – w ulubionej przez siebie tonacji balladowej - opowiedzieli historię o stworzeniu miedziowego świata, ściągającego na prowincję przybyszów, którzy budowali w tym - sennym pół wieku wcześniej - miejscu swoje nowe życie i potęgę firmy.

Premiera przedstawienia we wrześniu 2011 roku w Cechowni ZG Lubin była wydarzeniem tyleż artystycznym, co społecznym. Spektakl wystawiano zarówno w Zagłębiu Miedziowym (Lubin, Ścinawa, Polkowice, Głogów, Legnica, Bolesławiec), jak i na Górnym Śląsku  (Bytom,  Zabrze, Mysłowice, Katowice).  W lipcu 2012 roku legnicki spektakl wystawiono także w Pałacu Stanisławowskim Łazienek Królewskich w Warszawie na specjalnej gali, na której  świętowano 15.lecie giełdowego debiutu miedziowej spółki. Po drodze były też teatralne festiwale i nagrody. Na XII Ogólnopolskim Festiwalu Dramaturgii Współczesnej "Rzeczywistość przedstawiona" w Zabrzu Jacka Głomba nagrodzono za reżyserię spektaklu, zaś aktorów Ewę Galusińską i Pawła Palcata za role w tym przedstawieniu.

Wzruszenia, emocje i recenzje

– Widzowie wzruszali się, a nieraz i kłócili o drobiazgi na pospektaklowych spotkaniach – wspomina Jacek Głomb. – Przeżywali emocje, bo identyfikowali się z tym, co pokazywaliśmy. Górnicy miedziowi nie mieli dotąd swojej opowieści, tak jak ich koledzy ze Śląska, których wiele historii nakręcił Kazimierz Kutz, jak również Maciej Pieprzyca. – A ten świat – niezależnie od naszego projektu – nie tylko warto, ale i trzeba zapisywać, bo pamięć ludzka jest ulotna – mówił reżyser w rozmowie z Małgorzatą Piwowar z Rzeczpospolitej.

„To spektakl na zamówienie. Powstał z okazji 50-lecia miedziowego kombinatu. Ten prezent jest jednak wart więcej niż kolejna nagroda z zysku dla pracowników KGHM. Zagłębie doczekało się własnej sagi. W tej kreacji zbiorowej wszyscy grają koncertowo” – recenzowała Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej Wrocław.

„Pokaz Teatru Modrzejewskiej mógłby stać się nauką dla artystów stołecznych, którym legniccy twórcy w niczym nie ustępują. Legnickiego skarbu trzeba strzec”  - dodała Ewa Uniejewska w portalu e-teatr.pl.

„Jakże należy zazdrościć Legnicy teatru, który potrafi w sposób tak budujący, spełniający powinność wobec swych codziennych widzów, zająć się dziejami regionu, w którym działa, widzianą z perspektywy zakładowej orkiestry historią górników zdawałoby się, że mniej barwnego niż węglowy, śląski, zagłębia miedziowego! Ileż frajdy – od bezpretensjonalnej formy teatralnej z obecnymi wciąż na naszym widoku aktorami, po humor tej epickiej ballady – przynosi oglądanie roboty pomysłodawcy i reżysera Jacka Głomba i autora scenariusza Krzysztofa Kopki” - pisał  Andrzej Molik w Dzienniku Wschodnim.

Miedź i szklana pogoda

Sukces teatralnego przedstawienia sprawił, że legniccy artyści w produkcyjnym sojuszu z TVP Wrocław postanowili zrealizować telewizyjną wersję miedziowej ballady. Dla Jacka Głomba oczywistym było, że filmowa wersja sztuki musi zawierać sekwencje realizowane w najprawdziwszych kopalnianych podziemiach. To skomplikowane organizacyjnie i kosztowne przedsięwzięcie nie byłoby jednak możliwe bez miedziowego wsparcia. 570 tys. zł z KGHM rozwiązało problem. I to zarówno kosztów realizacji, jak i zapewnienia jej promocji, w tym odpowiedniego telewizyjnego „okienka” dla premierowej emisji w TVP 2 w barbórkowy wieczór ubiegłego roku.

„Utelewizyjnienie nie zabiło ducha teatralnego pierwowzoru. Wręcz przeciwnie, filmowany w naturalnych plenerach spektakl zyskał na dynamice i autentyzmie. Zdjęcia, nakręcone w podświetlonych kopalnianych korytarzach, robią baśniowe wrażenie i podkreślają mitologiczny aspekt górniczych wierzeń” – pisał po telewizyjnym pokazie przedstawienia Cezary Polak w Dzienniku Gazecie Prawnej.

„Wszystko to pokazane bez pretensji do głębi czy wyrafinowania, ale też bez przesadnego sentymentalizmu, grane z werwą, rubasznie. Tak opowiedziane historie świetnie współgrają ze scenerią – spektakl realizowano w dziurze, czyli w kopalni, ponad 600 m pod ziemią. Zdjęcia ciemnych, wąskich szybów kopalni w Lubinie powodują, że i bez efektów 3D duszność poczują nawet ci widzowie, którzy dotąd nie mieli objawów klaustrofobii” – zauważyła w Polityce Aneta Kyzioł.

„Kto wcielił się w role pracowników lubińskiego kombinatu? Nie wiem, bo jedynie dwóch aktorów znałem z widzenia, a reszta z twarzy była całkiem niepodobna do nikogo. I wiecie co, drodzy czytelnicy? Ani trochę mi to nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie, dlatego mam prośbę: więcej teatru telewizji, mniej Karolaka i Adamczyka” – dodał w Gazecie Olsztyńskiej Artur Dryhynycz.

Prix CIRCOM 2014

Podobnie jak wersja teatralna także telewizyjna wersja „Orkiestry” z rewelacyjnymi zdjęciami i filmowymi sztuczkami Arkadiusza Tomiaka doczekała się swojej nagrody. TVP Wrocław, jako członek Europejskiego Stowarzyszenia Telewizji Regionalnych CIRCOM, zgłosił tę produkcję do dorocznej nagrody tej międzynarodowej organizacji. Rywalizacja była bardzo ostra, bo do nagród w 10 kategoriach rywalizowało aż 228 kandydatów. Najwięcej nominowanych produkcji telewizyjnych pochodziło z Polski (34) i Wielkiej Brytanii (30).

Rangę wyróżnienia, które przyznano „Orkiestrze” w kategorii fabuła/dramat i wręczono w maju br. w chorwackim Kavtacie koło Dubrownika reżyserowi Jackowi Głombowi, podkreślał fakt, że była to jedyna polska produkcja, która znalazła się w tegorocznym gronie nagrodzonych i wyróżnionych. Najwyraźniej miedziaki z KGHM zostały dobrze ulokowane.

Nic dziwnego, że telewizja zaplanowała powtórną emisję spektaklu. TVP 2 chce bowiem jesienią br. przywrócić na antenę  Studio Teatralne Dwójki i to właśnie w nim ponownie obejrzymy epicką balladę o ludziach polskiej miedzi.

Grzegorz Żurawiński