Od sześciu lat wielka Szekspirowska tragedia nie schodzi z afisza Teatru Modrzejewskiej. W ciągu tych lat w tytułowej roli wystąpiło trzech aktorów: Tomasz Kot, Tomasz Radawiec i Radosław Krzyżowski. Jedno się nie zmieniło. Od chwili premiery w 2001 roku ta widowiskowa, pełna scen walki i ognia sztuka niezmiennie grana jest w zrujnowanej przestrzeni byłego Wojewódzkiego Domu Kultury.

"Hamlet" Krzysztofa Kopki i Jacka Głomba jest widowiskiem, które musi zobaczyć każdy, kto chce rozmawiać o współczesnym teatrze na Śląsku. Spektakl przy Nowym Świecie był teatralną perłą. I choć minęło już kilkadziesiąt godzin od wyjścia ze zdewastowanego budynku legnickiego WDK - gdzie dzieje się "Hamlet, książę Danii" - nadal jestem pod wrażeniem (…).

Trzygodzinna baśń nieustannie się zmienia. Może to przypadek, ale w miarę jak gasły pochodnie i ogniska, na sali robiło się coraz chłodniej. Widowisko pełne furkotu szat i gwałtownych wspinaczek bohaterów aż pod sufit balkonu pomału zmienia się w dramat Hamleta, księcia Legnicy. Legnicy, bo okolice tej sali tworzą współczesny Elsynor. Na Nowym Świecie, przy Korczaka w kamienicach nasiąkniętych wilgocią jak średniowieczne fortalicje, w podwórkach przedzielonych obitymi z tynków murami, mieszkają kumple Gildensterna i Rozenkranza, którzy z taką samą butelką wina w dłoni jak aktorzy na scenie dosłownie zabijają czas.

W zasnutym dymami pożarów Elsynorze wszystko jest baśnią, jak chciał Szekspir. Tuż po płynących z głośnika skargach zamordowanego ojca Hamleta bohaterowie nieodwołalnie ulegają przeistoczeniu (…).

W głębi ducha cieszymy się, że władza tak musi się fizycznie namordować, naszarpać z przeciwnikami, że do pozdzieranej z kłykci skóry walczy o skarb, berło, koronę, o swój Elsynor, Legnicę czy Wrocław. To niemoralna pociecha, wiem, ale też chyba najważniejsza puenta tego spektaklu. Jest zły, kto nie sprzeciwia się złu. Jest zły, kto nie dostrzega zła w sobie.

Dla mnie teatralna rewelacja z przewagą rewelacji!

Leszek Pułka, Gazeta Wyborcza (Dolnośląska)




Przeniesienie Szekspirowskiej tragedii do tego surowego wnętrza nie jest przypadkiem. W inscenizacji Jacka Głomba i Krzysztofa Kopki "Hamlet" rozgrywa się na ruinach cywilizacji, jego bohaterowie próbują z trudem budować na gruzach własny świat. Ten "Hamlet" na ruinach jest równie dotkliwy i niewygodny jak sala, w której go grają. Dworskie intrygi stają się brutalną walką o przetrwanie w surowym, wypalonym świecie.

Sztuka naznaczania przestrzeni udawała się dotąd tylko współczesnym artystom plastykom, którzy tworzyli swoje prace na blokach, drzewach, a nawet na niebie. W Legnicy teatr poszedł w ślady sztuk wizualnych i zaanektował dla swych celów ruiny. Jest coś symbolicznego w tej przeprowadzce z mieszczańskiego, wykładanego aksamitem budynku legnickiego teatru do murów, na których wypisana jest historia ostatniego stulecia.

To teatr po XX wieku.

Roman Pawłowski, Gazeta Wyborcza



*********************************************************

Premiera w Legnicy w roku 2001 odbyła się w rocznicę urodzin wielkiego Anglika, bowiem według wielu badaczy życia i twórczości Williama Szekspira, 23 kwietnia to prawdopodobna data jego urodzin. Urodzinowy prezent był udany, bowiem każdorazowe wznowienie spektaklu cieszy się niezmiennym powodzeniem u publiczności.

Legnicki teatr ma wyjątkowo szczęśliwą rękę do Szekspira. Dwukrotnie spektakle Modrzejewskiej uzyskały miano najlepszych w Polsce. Były to: "Jak wam się podoba" w 1996 roku i "Koriolan" w roku 1999. Także ostatnia i najnowsza z szekspirowskich adaptacji, „Otello” tego samego co w „Hamlecie…” duetu Kopka-Głomb, wróciła z nagrodami z ubiegłorocznego X Międzynarodowego Festiwalu Szekspirowskiego w Gdańsku.


Teatr Modrzejewskiej w Legnicy
William Szekspir
HAMLET, KSI¡Żę DANII

inscenizacja: Jacek Głomb
reżyseria: Krzysztof Kopka
scenografia: Małgorzata Bulanda
muzyka: Orkiestra Kormorany

premiera: 23 kwietnia 2001
Scena na Nowym Świecie (budynek b. WDK)

spektakle: 15, 16 i 17 czerwca o godz. 19.00
a także 15, 19, 20 czerwca o godz. 11.00
bilet: 25 zł (ulgowy 15 zł)