- Pokażemy w Pradze teatr, który zapoczątkował w Polsce ruch sceniczny w postindustrialnych przestrzeniach. Pokażemy światu legnickie miejsca, w których realizowaliśmy nasze teatralne projekty. A trochę się tego nazbierało… - mówi Małgorzata Bulanda, scenograf Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. Praskie Quadriennale światowej scenografii teatralnej rozpoczyna się 14 czerwca.


Praskie Quadriennale (14 - 24 czerwca) jest największą i najbardziej prestiżową światową prezentacją scenografii i architektury teatralnej. Od 1967, co cztery lata, w Pałacu Przemysłu (Industrial Palace), na praskich terenach wystawowych (Vistaviste) można oglądać światowe osiągnięcia w tej dziedzinie. Wystawa podzielona jest na następujące kategorie: ekspozycja narodowa, sekcja architektury i technologii teatralnej, prezentacja szkół scenograficznych - Scenofest. W dwóch pierwszych kategoriach zaprezentuje się Teatr Modrzejewskiej w Legnicy.

Każda edycja PQ ma formę konkursową, w której przyznawane są: nagroda główna - Złota Kwadryga dla ekspozycji najlepiej prezentującej temat, Złoty Medal dla: najlepszej scenografii, najlepszego kostiumu, najlepszej realizacji architektury teatralnej, najlepszego wykorzystania technologii teatralnej oraz najlepszej realizacji przedstawienia. Przyznawane są także wyróżnienia

W ostatniej edycji Praskiego Quadriennale w 2003 roku wzięło udział 50 państw. W ciągu 16 dni ekspozycje, przygotowane przez ponad 3 tysiące artystów, obejrzało 20 tysięcy widzów. Wydarzenia z wystawy relacjonowało 140 dziennikarzy.
- Braliśmy udział w tym wydarzeniu. Nasza ekspozycja kostiumu szekspirowskiego była głównym akcentem dnia polskiego na wystawie. Pokazywaliśmy ją także w ogrodach ambasady polskiej w Pradze – wspomina scenograf Teatru Modrzejewskiej w Legnicy Małgorzata Bulanda.

Do tegorocznej 11 edycji zgłosiło się 59 państw. Wystawa odbędzie się w dniach 14 - 24 czerwca. W celu podkreślenia różnorodności stylistycznej międzynarodowej scenografii poszczególne kraje zaprezentują wystawy wokół wybranego przez siebie tematu. Jako całość, Praskie Quadriennale stanie się w ten sposób ilustracją wielowątkowości kulturowej, jaką można odnaleźć we współczesnym świecie. Stworzony zostanie również wspólny obraz tendencji we współczesnym teatrze i jego scenografii.

Temat polskiej prezentacji brzmi: „Rzeczywistość transformacji - transformacja rzeczywistości”. W ciągu ostatnich kilkunastu lat, w Polsce, tak jak w wielu krajach Europy Środkowej i Wschodniej, zmieniło się prawie wszystko. System polityczny i stosunek do polityki, struktura społeczna oraz poziom życia i możliwości rozwoju, nasza zbiorowa pamięć i stosunek do tradycji. Zmieniła się również funkcja społeczna sztuki, a z nią także funkcja teatru. Odszedł w przeszłość teatr poetyckiej metafory, teatr nieograniczonej kreacji, który przez lata był wizytówką polskiej kultury, tak jak odrzucony został romantyczny paradygmat, który kształtował polską sztukę przez ostatnie półtora wieku.

- Zaprezentujemy nasz „teatr w ruinach”. Na pewno pokażemy scenografię do „Made in Poland”, być może także do „Szawła”. Wyświetlimy także zapis telewizyjnej wersji „Ballady o Zakaczawiu”, a przy okazji zademonstrujemy multimedialną prezentację wielu innych legnickich spektakli granych w przestrzeniach pozateatralnych – objaśnia Małgorzata Bulanda.

W okresie gwałtownej transformacji politycznej, społecznej i kulturowej, polski teatr wybrał drogę zaangażowanego towarzysza wszelkich zmian. Poprzez odniesienie do rzeczywistości, próbę reinterpretacji narodowych mitów i symboli, podjęcie tematów społecznych i politycznych, poprzez osadzenie przedstawień w realnych przestrzeniach teatralnych, a czasem świadome wyjście w przestrzeń nieteatralną, wręcz symboliczną, teatr był blisko zmieniającej się rzeczywistości, by ją pokazać ją, opisać i ocenić. Stała za tymi próbami potrzeba bliskiego kontaktu z publicznością, ale także głęboka chęć stworzenia mechanizmu społecznego oddziaływania, a nawet kształtowania rzeczywistości poprzez sztukę.

- Jeśli polski teatr a wraz z nim scenografia, ale także architektura teatralna, coś dziś znaczy, to z powodu nieustannej próby wchodzenia w relację z rzeczywistością, obsesyjnego wręcz poszukiwania jej nowych obrazów i ciągłej potrzeby dokonywania zmian i jednocześnie nadążania za zmianami, które przynosi nam rzeczywistość – mówi Paweł Wodziński, kurator polskiej ekspozycji narodowej.
- Są w świecie kraje, w których teatry się buduje. My schodzimy do ruin i to wystarczy za komentarz - mówi Bulanda.

Przygotowanie polskiej prezentacji jest programem rządowym realizowanym przez Ministerstwo Kultury poprzez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie.