Drukuj
Drugi w ostatnich dniach casting na rzecz producentów filmów "Anonyma" Maxa Färberböcka i "Mała Moskwa" Waldemara Krzystka przeprowadziła w czwartek (5 kwietnia) w legnickim teatrze wrocławska firma Studio ABM. Odmiennie niż za pierwszym podejściem, w którym poszukiwano wyłącznie szczupłych mężczyzn, tym razem casting otwarty był dla wszystkich, w tym dziewcząt i kobiet. - Jest nieźle, mamy zdokumentowane ponad 600 osób, ale byłbym spokojniejszy, gdyby było ich dwa razy więcej - powiedział szef ABM Bartosz Stasina.

Nauczeni doświadczeniem pierwszego castingu tym razem ekipa Studia ABM uruchomiła dwa pokoje nagrań - osobny dla mężczyzn, osobny dla chętnych do statystowania kobiet. Podwojenie ekipy przyniosło natychmiastowy efekt i kolejkę oczekujących błyskawicznie rozładowano, by przed 18 skończyć nagrania. Każdy z przybyłych musiał wypełnić ankietę, która oprócz szczegółowych danych personalnych zawierała także pytania o wymiary (pod potrzeby filmowych kostiumologów) oraz kolor oczu i włosów.

- Potrzeby mamy spore, bo tylko w jednej ze scen zbiorowych do niemieckiej "Anonymy" będziemy potrzebowali aż 250 statystów. Łącznie na potrzeby obu filmów będziemy ich potrzebowali około 400. Szansą na przeżycie filmowej przygody jest więc bardzo duża. Nie wiem nawet czy nie będziemy zmuszeni zrobić kolejnego naboru chętnych. Wszystko zależy od tego, czy uda się wybrać statystów tzw. pierwszego planu. Potrzeba ich wielu, muszę mieć dwie ekipy po 50 osób - objaśniał Stasina.

Pewnym problemem dla organizatorów castingu stał się nieoczekiwanie wyraźny niedobór chętnych w starszym wieku. W kolejkach dominowała młodzież. Statyści, a także odtwórcy epizodów w niemieckim filmie, grać będą głównie żołnierzy radzieckich wchodzących i okupujących Berlin w maju 1945 roku.

Zdjęcia do obu filmów rozpoczną się latem tego roku w Legnicy: "Anonyma" kręcona będzie przez dwa perwsze tygodnie czerwca, zaś realizacja "Małej Moskwy" rozpocznie się  20 sierpnia, w rocznicę inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację latem 1968 roku.

************************************************************

"ANONYMA" reż. Max Färberböck

Najwięcej statystów przebierze się w żołnierskie mundury. Większość w radzieckie, niektórzy w niemieckie. Niemieccy producenci filmu i ich główne polskie przedstawicielstwo, łódżka firma Tempus Film, przewidują, że plenerowe zdjęcia w Legnicy zrealizowane zostaną w czerwcu i potrwają 2 tygodnie. Potem realizatorzy filmu przeniosą się do wrocławskiej wytwórni filmowej, gdzie dograją główne wątki filmu.

Producentem filmu będzie jedna z największych firm producenckich na świecie Studio Constantin Film AG, współproducenci tak głośnych filmów jak np. „Pachnidło” czy „Apocaliptyco” (reżyser filmu Max Färberböck pracował w przeszłości dla tej firmy), która część zadań wykonywanych w Legnicy powierzyła wrocławianom ze Studia ABM. Akcja rozgrywać się będzie w Berlinie 1945 roku, na chwilę przed zajęciem miasta przez Armię Czerwoną i tuż po tym fakcie.

Podobnie jak we wcześniejszym filmie Färberböcka „Aimée i Jaguar” (także rozgrywającym się w Berlinie) będzie to bardzo dramatyczna historia kobiety uwikłanej w dziejowy kataklizm wojny. Głównym miejscem akcji będzie ulica, na której mieszka bohaterka. Zdaniem realizatorów, którzy dokumentowali ulice w Polsce, Niemczech i Rosji, jedynie legnicka ulica Roosevelta spełnia oczekiwania i warunki scenariuszowe i scenograficzne.


"MAŁA MOSKWA" reż. Waldemar Krzystek

Będzie to film o grzesznej, skazanej na klęskę i zakończonej tajemniczą tragedią miłości między polskim oficerem a żoną radzieckiego pilota-oblatywacza, który jesienią 1967 roku rozpoczął służbę wojskową w legnickim garnizonie lotniczym, stacjonujących w tym mieście od 1945 roku i mających tu swoje dowództwo, wojsk Północnej Grupy armii ZSRR.

W tle filmu pojawią się wydarzenia, które na wiele lat udowodniły mieszkańcom krajów Europy Wschodniej czym była osławiona "doktryna Breżniewa" o ograniczonej suwerenności państw tworzących satelity radzieckiego imperium. Kulminacyne dla fabuły filmu sceny bezpośrednio związane będą z haniebną interwencją zbrojną wojsk Układu Warszawskiego na sąsiadów z Czechosłowacji zażywających w roku 1968 liberalnych powiewów "praskiej wiosny".

Producentem wykonawczym filmu będzie Paweł Rakowski i firma Scorpion Film. Główne pieniądze na produkcję pochodzić będą z Telewizji Polskiej S.A., dla której zrealizowana zostanie także trzyodcinkowa wersja filmu. Budżet tej kinowo-telewizyjnej produkcji obliczany jest wstępnie na ok. 7 mln złotych, z których 1,5 mln pochodzi z ubiegłorocznej dotacji Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej w Warszawie. Operatorem zdjęć będzie Tomasz Dobrowolski, głównym scenografem Tadeusz Kosarewicz, kierownikiem produkcji Małgorzata Jurczak.

Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem pierwsze zdjęcia zrealizowane zostaną w sierpniu tego roku, a premiera filmu odbędzie się wiosną przyszłego.