Drukuj
Na środowy (21 marca), wiosenny wieczór poetycki z niespodziankami zapraszają wspólnie Teatr Modrzejewskiej, Klub Gońca Teatralnego i legnickie wydawnictwo „Edytor”. Okazją będzie promocja tomików poezji Małgorzaty Cimek-Gutowskiej i Ludwika Gadzickiego. Impreza w teatralnej Caffe Modjeska rozpocznie się o 18.00. Wstęp jest bezpłatny.

Autorzy przeczytają wiersze ze swoich tomików, zaś młodzież z Klubu Gońca Teatralnego postara się zapewnić widowiskowy i rozrywkowy charakter wieczoru. Dwa opisane poniżej tomiki to wydawnicze nowości, w których autorzy zamieścili swoje premierowe wiersze. Trzeci, który zostanie zaprezentowany („Ciągle więcej” Ludwika Gadzickiego), to wznowienie wydawnictwa Towarzystwa Miłośników Ziemi Lubińskiej z 1989 roku.

Małgorzata Cimek-Gutowska
„Skamieniały czas”
”Wydawnictwo EDYTOR 2007

„Tomik poetycki Małgorzaty Cimek-Gutowskiej zawiera wiersze zróżnicowane pod względem tematyki i gatunku. Znajdują się tu liryki miłosne, pamiętniki z podróży, fraszki „przygodne” wiersze dedykowane przyjaciołom jak również utwór poświęcony pamięci Jacka Kuronia. Nie waham się nazwać tej poezji „kobiecą”, choć nie jest ani tradycyjnie sentymentalna, ani egzaltowana. Autorka z wyczuciem, bez pretensjonalności pisze o tym, co przeżyła lub mogłaby przeżyć, nie przeżyć. Z wierszy wyłania się portret samej Autorki – kobiety „zanurzonej w kulturze”, oczytanej, która umiejętnie łączy liryczną nastrojowość z ironicznym dystansem, poetyckim obrazom przeciwstawia potoczna prostotę i dosadność.  
Małgorzata Cimek-Gutowska z dojrzałości czyni atut – to świadomość istnienia i jednoczesnego przemijania” (Edyta Bańkowska).

Ludwik Gadzicki
„Uwierzyć sobie”
Wydawnictwo EDYTOR 2007

„Wiersze Ludwika Gadzickiego pełne są ludzi. Przez wersy i dedykacje przechodzą całe pielgrzymki osób bliskich – czy to za sprawą więzów rodzinnych, czy pokrewieństwa duszy. Pojawiają się też imiona i nazwiska tych, z którymi poeta się spiera. Zawsze jednak punktem odniesienia jest drugi człowiek. I choć główny bohater tych utworów chce „uwierzyć sobie”, nie jest w sobie zamknięty, nie jest egocentrykiem. Swoje „ja” można odnaleźć tylko dzięki temu, że istnieje jakieś „Ty” (Szymon Babuchowski).