Drukuj
-Eee, spokojnie. Panowie mili. Pytali, czym się interesuję, na jakiej pozycji gram i takie tam. Myślę, że dobrze wypadłem - mówił po opuszczeniu sali siedmioletni Mikołaj Nowik. Relację z castingu do sztuki według powieści Jerzego Pilcha, który odbył się przed tygodniem w Zielonej Górze, opublikowała (29 stycznia) Gazeta Lubuska.


W sobotę (27 stycznia) w Lubuskim Teatrze odbył się casting do roli kilkuletniego Jerzyka w spektaklu ,,Zabijanie Gomułki”, opartym na powieści Jerzego Pilcha ,,Tysiąc spokojnych miast”. Reżyser Jacek Głomb - dyrektor teatru w Legnicy, rozsławionego ,,Balladą o Zakaczawiu” przyznał, że nie ma zewnętrznych wymagań co do kandydatów. Chłopiec może być chudy, gruby, wysoki, niski, blondyn, szatyn czy rudy. Ważne, by był naturalny.

- Zwykle w takich przypadkach szuka się wśród dzieci pracowników teatru. Bo tak najprościej, poza tym znają one scenę - mówi J. Głomb. -My jednak chcieliśmy zrobić trochę zamieszania wokół projektu i znaleźć odtwórcę roli poprzez przesłuchania.

Reżyser zdradził, że próby odbywać się będą w magicznym miejscu, na strychu. A premiera odbędzie się w kwietniu. Kandydaci do roli nie byli stremowani. Denerwowali się raczej rodzice, którzy przygotowali z dziećmi wiersze, piosenki. Tymczasem reżyser wolał luźną rozmowę o zainteresowaniach małego aktora.

I co? I jak? – pytali rodzice po wyjściu kandydatów ze spotkania z reżyserem. - Spoko - odpowiadali. To spokojni panowie. Było miło. Wszyscy zostawili numery telefonów. Reżyser obiecał, że zadzwoni. Pozostaje czekać…

Dlaczego starasz się o rolę w teatrze?

KAMIL NAHORSKI lat 8, klasa II Zespół Edukacyjny na Chynowie
-Kiedyś w przedszkolu występowałem już w tym teatrze, w przedstawieniu o Kopciuszku, byłem narratorem. Najbardziej jednak chciałbym zagrać Speidermana. On ratuje ludzi przed złymi potworami, wspina się po ścianach. Super.

KAROL KUBASIEWICZ lat 7, klasa I SP-11 w Zielonej Górze
-Występowałem w przedszkolu, szkole przy różnych okazjach jak Dzień Babci czy Dziadka. Nie boję się sceny, chociaż zawsze trochę tremy mam. Teraz przygotowałem piosenkę i wiersz. Mama mnie sprawdzała.

BARTEK PYZALSKI lat 8, klasa II SP 1 w Zielonej Górze
-Usłyszałem o castingu i sam chciałem przyjść. W przedszkolu grałem w teatrze główną rolę w ,,Oj, boli”. A teraz przygotowuję się do występu w kawiarni Pod Aniołami z zespołem rockowym Power Five. Gram na gitarze. Solo i z zespołem.

DOMINIK STRZELCZYK lat 10, klasa IV SP w Świdnicy
-Siostra mówi, że jestem dobrym aktorem. Zwłaszcza jak ćwiczę karate w domu. Lubię występować, oglądać jak inni to robią. W domu często oglądam seriale, np. Plebanię. Najbardziej chciałbym zagrać… piłkarza.

(kali, „Mają szansę na rolę”, Gazeta Lubuska, 29.01.2007)