We wtorek 19 grudnia telewidzowie obejrzą dwa ostatnie (7-8) gotowe odcinki najnowszego serialu kryminalnego Telewizji Polskiej. Bohaterem „Mroku” jest policyjny komisarz Michał Grosz, którego odtwarza legnicki aktor Teatru Modrzejewskiej Przemysław Bluszcz. Czy to już koniec serialu? Według szefów telewizyjnej Jedynki wszystko zależy od badań oglądalności, to one zadecydują czy powstaną kolejne odcinki „Mroku”.

Serial osadzony w realiach współczesnej Polski opowiada o trudnej i niebezpiecznej pracy policji. Jego akcja rozgrywa się w Warszawie i jej okolicach. Bohaterami są policjanci ofiarnie pełniący swoją służbę. Dla pracy, która jest ich pasją, nadaje ich życiu sens i daje poczucie spełnienia poświęcają wszystko – miłość, rodzinę i własne szczęście.

Zespołem zarządza komisarz Michał Grosz ( Przemysław Bluszcz ), twardziel, trochę cyniczny i zgryźliwy, nie znoszący sprzeciwu, równocześnie wyważony, spokojny i szarmancki. Doznał w życiu wielu krzywd, dlatego postanowił bronić słabszych i stać na straży porządku. Nie założył rodziny, pozwalając sobie jedynie na luźny romans z dziewczyną z innego miasta. Czasami przypomina słynnego porucznika Columbo, z pozoru gamoniowaty, ale w istocie bardzo sprytny, inteligentny i silny wewnętrznie.

- Spodobał mi się scenariusz, zupełnie inny od większości kryminalnych produkcji, które oglądamy teraz w telewizji. Są to na ogół brutalne historie o zgorzkniałych gliniarzach twardzielach, którym nie powiodło się w życiu osobistym. I jeszcze na dodatek mają przetrącony kręgosłup moralny. W „Mroku” mało jest widowiskowych policyjnych akcji i strzelaniny. Niewiele jest też wulgaryzmów. Historia skupia się na zagadkach kryminalnych, także na psychologicznym aspekcie występujących tam postaci. Jest tu też pewne podobieństwo do francuskich filmów kryminalnych z lat 60. Ich fanem jest reżyser Jacek Borcuch – mówi bohater serialu Przemysław Bluszcz.

Jego zwierzchnikiem i duchową podporą jest komendant Modest Strumiłło ( Bronisław Cieślak ), który wybiera się na zasłużoną emeryturę, ale wciąż odkłada ten moment. W zespole komisarza Grosza jest dwójka młodych policjantów: Marta Czapska ( Magdalena Popławska ) i Marcin Burhaardt (Marcin Kwaśny). Nie dają się skorumpować, nie ulegają żadnym pokusom ani emocjom, starają się rzetelnie rozpatrywać każdy przypadek, poznać prawdziwe motywy działania przestępcy, nie kierując się uprzedzeniami.

- Takiego gatunku dawno nie było w naszej telewizji. Kryminału bez strzelania, gonitw, rozbijanych samochodów. To będzie coś między Chandlerem, naszą starą Kobrą, zagadkami Agathy Christie i porucznikiem Columbo. By przekonać producentów do obsadzenia Przemka Bluszcza, uważanego za aktora charakterystycznego, który sprawdza się tylko w drugim planie, zrobiłem mu zestaw zdjęć wzorowanych na starej sesji z Venturą. Jak producenci to zobaczyli od razu go "kupili" - wyjaśnia reżyser Jacek Borcuch.

Rozwiązywanie kryminalnych zagadek, to żmudna i ciężka praca wielu funkcjonariuszy. Komisarz Grosz nie ocenia z góry przestępcy. Najpierw chce poznać jego psychikę i prawdziwe motywy zbrodni. Sprawy prowadzone przez jego zespół są trudne do rozwiązania. Sprytnie zawiązana intryga powoduje, że początkowo wszyscy są podejrzani, a ostateczny wynik śledztwa jest dużym zaskoczeniem dla widza.

*************************************************************************************


ODCINEK 7 - „Król życia”

Komisarz Grosz bada sprawę tajemniczego zaginięcia Karola Naumanna. Fotografie Naumanna zamieszczały kolorowe tygodniki dla pań. Jego eseje o sztuce filmowej drukowały branżowe wydawnictwa. Mężczyzna miał talent i pieniądze, powodzenie u kobiet, potrafił korzystać z życia i realizować swoje projekty. Kiedy zniknął, wszyscy myśleli, że to jego kolejna ekstrawagancja. Kiedy okazało się, że był bankrutem, zaczęto go nienawidzić. Komisarz Grosz na prośbę rodziny próbuje ustalić, kim Naumann był naprawdę. Skąd pochodziły pieniądze, które zbudowały jego pozycję. W trakcie pierwszych przesłuchań okazuje się, że krąg najbliższych mu ludzi jest sparaliżowany strachem. Wszyscy boją się mrocznej tajemnicy, która towarzyszyła karierze Naumanna. Grosz próbuje przełamać zmowę milczenia i dotrzeć do pilnie strzeżonych tajemnic. Aby poznać prawdę, posługuje się blefem i prowokacją - metodami swoich przeciwników. Powoli ludziom rozwiązują się języki, mit Naumanna blednie, powoli odsłaniając okrutną zbrodnię.


ODCINEK 8 - „Temida”


Komisarz Grosz prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa małżeństwa Morsztynów. W rodzinie Morsztynów od pokoleń wszyscy byli prawnikami. Sędzia Morsztyn wziął sobie również prawniczkę za żonę. Oboje bardzo przeżywali wszelkie nieprawidłowości w polskim wymiarze sprawiedliwości. Pani Morsztyn, po odchowaniu córki, odeszła z zawodu i założyła fundację pomocy społecznej. Zdobyła podziw, uznanie i pieniądze. Kilka lat później sędzia Morsztyn otworzył prywatną praktykę adwokacką. Ciała małżonków znaleziono w ich domu. Z całą pewnością nie był to napad rabunkowy, gdyż z pełnego pamiątek domu nic nie zginęło. Zdaniem komisarza Grosza była to egzekucja. Komu mogli narazić się starsi, zamożni ludzie, których stawiano za wzór małżeństwa i cnót obywatelskich. Zespół Grosza podejmuje mozolne zadanie dochodzenia do prawdy. Okazuje się, że każde z małżonków miało przed laty drugie życie. Jej udało się je zakończyć. On, wplątany został w ciąg dramatycznych wydarzeń, których nie był w stanie kontrolować. Po latach nadszedł czas wyrównania rachunków.

„Mrok” odcinki 7 i 8 we wtorek, 19 grudnia o 20.20 i 21.15