W najbliższy weekend (26-28 kwietnia) na deski Sceny Gadzickiego po długiej przerwie powróci epicki, blisko czterogodzinny spektakl na podstawie Ingmara Bergmana w reżyserii Łukasza Kosa. Piątkowy pokaz został już wyprzedany. "Fanny i Aleksander" poleca się jednak w sobotni oraz niedzielny wieczór.

Monumentalne przedstawienie swoją premierę na Scenie Gadzickiego miało w lutym 2020 roku. W spektaklu występuje większa część zespołu Modrzejewskiej, a sceniczna przestrzeń rozciąga się dalece poza typowe ramy – tworząc z budynku teatru swoisty labirynt. „Fanny i Aleksander” to opowieść o tytułowym rodzeństwie, które w wyniku śmierci ojca dostaje się pod opiekę zimnokrwistego biskupa Edvarda Vergérusa.

Tomasz Domagała, domagalasiekultury.pl: Spektakl ten bowiem był dla mnie absolutną sumą teatru w jego najpiękniejszej i najczystszej formie. Możliwą chyba tylko w Legnicy, a to z prostego powodu, że Zespół Teatru Modrzejewskiej z dyrektorem Jackiem Głombem na czele to bodaj najbardziej zgrany i zrośnięty ze sobą (nie tylko na płaszczyźnie zawodowej) kolektyw teatralny w Polsce. Teatralno–rodzinna saga rodziny Ekdalhów zyskała więc w Legnicy metafizyczny wymiar, jako że legniccy aktorzy nie tylko opowiadali o postaciach Bergmana, lecz przede wszystkim o sobie

Magda Mielke, Teatr dla Wszystkich: Nie byłoby jednak tak imponującego i zachwycającego spektaklu, gdyby nie zespół Teatru Modrzejewskiej. Saga rodziny Ekdalhów staje się opowieścią o wielkiej, teatralnej rodzinie zespołu Modrzejewskiej. W każdej minucie, w każdej scenie widać i czuć tu zespołową pracę. To nie tylko świetne, zapadające w pamięć kreacje aktorskie, ale widoczna – czasem gołym okiem – praca technicznych, garderobianych, rekwizytorów czy operatora kamery. To pochwała teatru, wyznanie miłości i wiary w niego.

Rafał Turowski: Obejrzałem spektakl zrealizowany z pasją, powstały z myślą o widzu (sic!), wciągający i wzruszający, świetnie zagrany, dopracowany i przemyślany w szczegółach. Obrotowa scena, projekcje, dzieciaki w niemałych rolach, duchy, psy, włóczęga publiczności po teatralnych zakamarkach - to wszystko miało w tym przedstawieniu sens, było użyte po coś, reżyserowi udało się uniknąć kuszącej przecież efekciarskości.

Spektakle w każdy z weekendowych dni prezentowane będą od godziny 18.00, a bilety na sobotnie i niedzielne przedstawienia dostępne są jeszcze w kasie Teatru oraz online.

Konrad Pruszyński