W najbliższą sobotę o godzinie 19.00 na Scenie Gadzickiego legnickiego teatru odbędzie się premiera „Dziejów grzechu. Opowiedzianych na nowo” w reżyserii Darii Kopiec. Jest to pierwsza w historia realizacja Modrzejewskiej dofinansowana przez jej widzów, biorących udział w internetowej zrzutce oraz akcji „Podaruj fotel Teatrowi!”, a choć Drużynie legnickiego teatru udało się uzbierać w ten sposób połowę budżetu (około 100 tyś. zł), to dyrektor Jacek Głomb jest zadowolony z efektów mobilizacji.

„Dzieje grzechu” są powieścią Stefana Żeromskiego, przepisaną na nową przez dramaturga Artura Pałygę, znanego w Legnicy ze scenariusza spektaklu „J_d_ _ _ _ e. Zapominanie”. Jak zapowiada reżyserka Daria Kopiec: „Idziemy za fabułą Żeromskiego, mamy postacie, które pojawiają się w powieści, ale też odczytujemy je współcześnie, przyglądając się głównej bohaterce powieści – Ewie i jej poszukiwaniu miłości”.

Co ciekawe dla reżyserki najnowsza realizacja Modrzejewskiej jest pierwszym zawodowym spotkaniem z twórczością Stefana Żeromskiego.

Więcej o zamyśle inscenizacyjnym na „Dzieje grzechu. Opowiedziane na nowo” mówiła podczas czwartkowej konferencji prasowej reżyserka Daria Kopiec.

- Miejsce akcji różni się od tego w powieści, bo nasi bohaterowie spotkają się w zakładzie karnym podczas balu walentynkowego. To właśnie tam będą odtwarzały się pewne okoliczności z powieści Żeromskiego. To będzie historia symboliczna i metaforyczna, więc ponadepokowa.

Artur Pałyga zwrócił z kolei uwagę na językową warstwę pracy nad najnowszą realizacją Teatru Modrzejewskiej.

- Największy problem w tym tekście, to był język, który się najszybciej zestarzał. Natomiast wszystko, co będzie się działo w naszym zakładzie karnym, nie bez powodu jest to takie, a nie inne miejsce, odtwarza krok po roku fabułę „Dziejów grzechu”. Ktoś, kto je przeczytał, będzie mieć przyjemność ze śledzenia, jak pewne rzeczy zostały pokazane w spektaklu, a jak były pokazane w książce.

Daria Kopiec po raz pierwszy reżyseruje nie tylko Żeromskiego, ale również w legnickim teatrze. Przy tej okazji artystka nie omieszkała pochwalić Drużyny Modrzejewskiej.

- Jestem pod ogromnym wrażeniem zespołu i pracy z nim. To jest naprawdę piękna przygoda twórcza. „Dzieje grzechu” były skandalem. Ta opowieść Żeromskiego jest mocna – ona może się podobać lub nie, można mieć różne obiekcje do postaci Ewy, ale sam proces twórczy przebiega w jakiejś niesamowitości, czujemy, że jest w tym jakaś potężna historia.

Najnowsze przedstawienie Modrzejewskiej w lutym, poza samą premierą, będzie grane jeszcze kilkukrotnie. Wszystkie szczegóły w repertuarze Teatru dostępnym – TUTAJ.

Konrad Pruszyński